środa, 24 października 2007

Ukradłem znajomej dziewczyne /dahunter/

Ukradłem znajomej dziewczyne
-------------------------------------
Wiesz, niesamowity rzecz przydarzyła mi się dzisiaj i potrzebuje twoją opinię na ten temat... (nie jest to otwieracz)
Był taki czas kiedy z nikim się nie spotykałem, i postanowiłem iść na przyjęcie do mojego przyjeciela. Przyszli wszyscy moi znajomi, nawet mieliśmy tę maszynę do mgły, która powodowała, że był niepowtarzalny klimat...Więc przyjęcie się rozpoczyna, wchodzą dwie słodkie dziewczyny, trzymają się za rękę i uśmiechają do siebie... Nie myślałem wtedy za dużo o tym. Później podczas imprezy zaczynam rozmawiać z jedną z tych dziewczyn i naprawdę uderzyło mnie to, że czułem się jakbym znał ją długi, długi czas...Nazajutrz ona zaskoczyła mnie przychodząc do mojego domu i wiesz... zaczęliśmy razem spędzać czas.
Ale zauważyłem coś dziwnego... Ilekroć byliśmy razem, ktoś dzwonił, ona wtedy odbierała i mówiła "tak... przepraszam będe w domu dzisiaj wieczorem, nic się nie martw". myślałem, że to byli jej rodzice, albo ktoś taki.
Pewnego dnia dostaję telefon i kobiecy głos mówi "lepiej będzie dla ciebie jeśli będziesz trzymał się z dala od Tatiany, chyba że chcesz żeby ktoś spuścił ci łomot". Nie mogłem w to uwierzyć. Wszystko wskazywało na to, że spotykałem się z dziewczyną, która była w związku z kobietą, i ta kobieta dowiedziała się o nas.
Ale teraz, po tym jak zerwaliśmy 5 miesięcy temu ona zadzwoniła do mnie dzisiaj i mówi, że ona chce mnie znowu zobaczyć. Co byś zrobiła na moim miejscu?

Brak komentarzy: